Ale gorąco!
Dzisiaj jest ciut chłodniej (28 stopni C), ale poprzednie 2 tygodnie były naprawdę gorące – codziennie ponad 30 stopni Celsjusza. Oczywiście mamy lato to musi być ciepło, ale będąc w mieście i pracując w taka pogodę można naprawdę mieć dosyć. Jestem raczej z tych, którzy preferują zimno niż ciepło, więc nie jest to mój klimat. Ale na szczęście wymyślono klimatyzację i wiatraki, więc trzeba sobie radzić 🙂 Choć nie wiem kiedy, minęła już połowa wakacji, których już nie mam i zazdroszczę tym co mają 🙂 ale miałam za to piękny urlop wcześniej, więc nie ma na co narzekać, jedynie na to, że tak szybko minął i że było to tak dawno 😉 cały czas zbieram się w sobie, aby przejrzeć zdjęcia, posegregować je i obejrzeć razem z rodziną i znajomymi, ale przyznam szczerze, że przez tą pogodę po prostu mi się nie chcę – siedzę najbliżej jak się da wiatraka i próbuje się nie rozpuścić 😉 podobno jeszcze upały nie odpuszczają, więc trzeba walczyć dalej! A wy jakie macie sposoby na taki upał? Zimne drinki tylko pomagają na chwilę 😉